środa, 9 lipca 2014

ROZDZIAŁ 4

Jenna przez chwilę tuliła się do Brada ale stwierdziła, że jest zmęczona i położyła się spać, żeby tylko nie musieć z nim rozmawiać.. Następnego dnia obudził ją..
- Kochanie wstawaj!- cmoknął ją w policzek
- Huh ? Bradley ? - powiedziała zaspana Jenna przecierając oczy
- Tak. Naprawdę przepraszam za wczoraj.. no i ja..
- I Ty co ?
- Muszę wracać do Hiszpanii.. mama ma problemy ze zdrowiem..
-Rozumiem.- przytuliła Go niczego nie świadoma
- Okej to idę zabrać prysznic.- zniknął w łazience
Jenna stała przy szafie i wybierała ciuchy, przeszkodził jej w tym sms, który przyszedł do Brada.. Wahała się czy go przeczytać ale zdecydowała, że jednak to zrobi. Nie mogła uiweżyć w to co widzi na ekranie telefonu...

Sprawdziła u siebie w kontaktach i nie znalazła takiego numeru. Czyli to nie jest Laura, która jako pierwsza przyszła jej do głowy.. Więc kto to do cholery był ?! Gdy Bradley wyszedł z łazienki, starała się nie pokazać po sobie co widziała. Udawała, że wierzy Bradowi w jego powrót do Barcelony..
-Na którą masz samolot ? - zapytała
- Na 16.20
- Aha.. mam odprowadzić Cię później na lotnisko ?
-Nie,  nie trzeba. - powiedział i pocałował ja w policzek
Chciała Go teraz odepchnąć i wykrzyczeć, że już wszystko wie ale zachowywała spokój. Udawała, że wszystko jest w porządku i nawet próbowała wmówić sobie, że to nie jest prawda.., że musiała źle odebrać intencje osoby, która wysłała tego smsa.
- Okej.
- Idziemy coś zjeść?
- Tak. Do restauracji Laury ?
- A nie będziesz zazdrosna ?
- Nie będę.
- Okej. To chodź!- złapał ja za rękę i pociągnął w stronę wyjścia
Po 10 minutach siedzieli już w kawiarence.
- Hej Hej! Co zamawiacie?- podeszła do nich uśmiechnięta Laura
Ja poproszę to co wczoraj!- powiedziała Jenna
- Dobra to ja tez. Chociaż nie wiem co to było.- zaśmiał się Brad
-Okej to zaraz będzie! Aaa no i pracujesz jutro od 10! - uśmiechnęła się szeroko do Jenny
-Ojej naprawdę?1 Dziękuję!
- Nie ma sprawy ! - powiedziała i poszła pracować
*kilka stolików dalej*
-Widzisz? Tam , siedzi z tym chłopakiem!
-Widzę. Faktycznie ładna, ale już chyba zajęta.
-Skąd wiesz ? Może to jej brat ?
- Tak pewnie i by ją przytulał?! Patrz teraz ja całuje! Tak to jest na sto procent jej brat !
-Kurwa ! Zawsze muszę tak trafiać ?! Albo zajęta, albo o wiele starsza, albo mnie nie chce! No kurwa!


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hsssss i jak ? :3 zostawcie tt ;> a no i oczywiście komentujcie :) http://ineedyouzayn.blogspot.com <--- zapraszam ! ♥ love xx

6 komentarzy:

  1. kto siedzi kilka stolików dalej i o nich gada ? ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. a no i świetny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Brad, co ty do cholerny robisz? Jen to wspaniała dziewczyna, jestem tego pewna ♥
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ♥
    ~ Catherine Styles ♥
    http://repeat-harry-styles-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mega ciekawy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń